jeremy jeremy
57
BLOG

Wilno

jeremy jeremy Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Wróciłam z Wilna wczoraj w nocy. Jestem tym miastem oczarowana. Nie sądziłam, że jest tak piękne. Pełne zieleni rozlanej na wzgórzach, śladów polskości na każdym kroku. Zakochałam się w Wilnie i tym kraju. Już od przekroczenia granicy do samego Wilna jedzie się wsród pięknych starych lasów, z mchem w podłożu. Coś nieprawdopodobnego. I ten zapach rozgrzanych łąk.
Pojechaliśmy z mężem do Wilna z rodzicami naszego przyjaciela, który na stałe siedzi w stanach. Tata naszego przyjaciela szukał pewnego miejsca nad jeziorem, domostwa związanego z jego udziałem w partyzantce w wieku 15 lat w 44 roku. Przez dziesiątki lat wracał do tego miejsca pamięcią. Mieliśmy niesamowite szczęście (albo mam tak wspaniałego męża :) Jednego dnia udało nam się znaleźć (a dokładnie mojemu mężowi, który jeździł rowerem po okolicy  i szukał) i miejsce po owym domostwie i stary zdziczały sad. Jedyny chyba świadek tamtych czasów. Kolejnego dnia mąż odnalazł kobietę, która urodziła się już po wojnie, ale bardzo dużo wiedziała o przedwojennych mieszkańcach tej okolicy. Ona opowiedziała nam o losach tej rodziny. Dzięki Bogu przeżyli. W 44 roku zostali przerzuceni przez granicę. Ich syn odnalazł się w Paryżu. O tym mieszkańcy wsi Dalka dowiedzieli się dopiero po 53 roku, do tego czasu nikt o nich nic nie wiedział.
Piszę o tym do Państwa też w związku z prośbą. Takiej biedy jak w domu tej Pani, nigdy w życiu nie widziałam. Trudno sobie to wręcz wyobrazić. Wzięliśmy od Pani Łucji adres. Gdyby ktoś z Państwa wyraził chęć wsparcia tej Pani, bardzo proszę o prywatną wiadomość. Wyślę adres.


Poniżej zamieszczam też apel przepisany z gazety wydawanej przez Związek Polaków na Litwie.


 ,,Nasza Gazeta'' 12-18 sierpnia 2010r. nr 32(913)

,,Solidarni w sprawie używania języka ojczystego. Akcja ,,Wspieram język ojczysty''.

Związek Polaków na Litwie-zgodnie z programowym założeniami swojej organizacji-popiera wszelkie działania, upowszechniające język ojczysty w życiu prywatnym i publicznym, zgodnie z duchem europejskim, dokumentami bilateralnymi i międzynarodowymi. ZPL solidaryzuje się dziś z mieszkańcami Wileńszczyzny, którzy proszą o publiczne informacje w języku ojczystym oraz z kierownikami instytucji, którzy są finansowo karani za zadośćuczynienie tym prośbom. ZPL zwraca się więc do swoich członków i sympatyków, którzy nie podzielają zdania Inspekcji Języka Państwowego we wspomnianej kwestii, o wpłacenie środków finansowych (przelewy z zagranicy mogą być w różnych walutach) na konto bankowe LT79 7044 0600 0531 0008 (AB SEB bankas, NIP ZPL 190771032, z dopiskiem ,,wspieram język ojczysty'') Zebrane środki zrekompensują ukaranym poniesione straty.''

 

jeremy
O mnie jeremy

Pozwolę sobie tu zamieścić treść listu, który przesłałam do członków Trójmiejskiego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego. ,,Szanowni Państwo Winna jestem Państwu wytłumaczenie, skąd biorę siły na te wszystkie działania. Do 10 kwietnia moje życie upływało w miarę normalnie. Wychowywałam dzieci, miałam swoje zajęcia i obowiązki. 10 Kwietnia nastąpiła zmiana. Chyba poczułam lęk i zagrożenie, i ogarnęła mnie świadomość, że Polski może nie być. Wielki przyjaciel mojej rodziny, naukowiec, człowiek nie ulegający łatwo emocjom do katastrofy smoleńskiej początkowo odnosił się z dystansem, czekał na wyniki badań komisji. Zakładał raczej wypadek niż każde inne wydarzenie spowodowane przy działaniach osób zewnętrznych. Trzy tygodnie po katastrofie zobaczył Panią Annę Walentynowicz, która powiedziała ,,MY ZGINĘLIŚMY, A WY NIC NIE ROBICIE''. Stąd czerpię siły :) Przyjaciel mój uznał, że powinien się z Państwem tym podzielić. Słowa te nie były skierowane tylko do niego. Robi to przeze mnie:)''

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura